Głosowało 257 posłów reprezentujących 47 państw członkowskich. Na Norwega głosowało 165 posłów, na Polaka 80. Od głosu wstrzymało się 12.
Posłowie, którzy wstrzymali się od głosu to najprawdopodobniej przedstawiciele grupy chadeckiej, którzy w ten sposób chcieli wyrazić niezadowolenie z odrzucenia ich kandydata. Które głosy zdecydowały o przegranej naszego Polaka trudno dokładnie ocenić, wybory były tajne. Nieformalne źródła wskazują, że paradoksalnie, frakcja chadecka - której polscy posłowie zgłosili kandydaturę Cimoszewicza - poparła Norwega.