Zgodnie z zapowiedziami, Unia nie nałożyła na Rosję żadnych sankcji. 8 września francuski prezydent ma natomiast pojechać do Moskwy, by rozmawiać z Dmitrijem Miedwiediewem.
Nakładaniu sankcji na Rosję przeciwni byli nawet Gruzini. Minister do spraw reintegracji Gruzji Timur Jakobaszwili, który przyjechał do Brukseli mówił Polskiemu Radiu, że sankcje nie uderzyłyby w winnych całej sytuacji. "Jestem przeciwny nakładaniu sankcji na zwykłych Rosjan. Celem powinny być konkretne osoby takie jak biznesmeni czy elita polityczna, a nie naród rosyjski jako taki. Ludzie nie powinni cierpieć z powodu chorych umysłów swoich przywódców. Myślę, że to powinny być bardzo konkretne działania wymierzone w bardzo konkretne osoby" - stwierdził Jakobaszwili.
Gruzja apeluje natomiast o jak najszybsze przysłanie na Kaukaz międzynarodowych, niezależnych obserwatorów.