Nadzieja czy wielka niewiadoma? Politycy z ostrożnym optymizmem patrzą na prezesurę Zbigniewa Bońka w PZPN. Wczoraj były reprezentant Polski wygrał w drugiej turze głosowania na zjeździe w Warszawie.
Andrzej Halicki z PO nadzieję wiąże nie tylko z samym Zbigniewem Bońkiem, ale też z nowymi wiceprezesami. W jego opinii, Roman Kosecki i Marek Koźmiński chcą stworzyć lepszą atmosferę wokół związku. Jeśli im to się uda, przełoży się to na wyższą frekwencję na stadionach, co zagwarantuje klubom wyższe dochody. A te z kolei mogą spowodować podwyższenie poziomu sportowych rozgrywek - mówił Halicki.
Podobnego zdania był Jerzy Wenderlich z SLD. Wicemarszałek Sejmu chwalił między innymi nowego wiceprezesa do spraw finansowo-organizacyjnych, Eugeniusza Nowaka. Jego zdaniem, to jedna z najlepszych osób myślących o organizacji..
Poseł PiS Joachim Brudziński jest przychylny nowemu prezesowi. Jego niepokój budzi jednak polityczny kontekst wyboru Zbigniewa Bońka. Poseł PiS powołał się na doniesienia prasowe, że sukces Bońka umożliwiło taktyczne porozumienie działaczy PO z PZPN. Jeśli ta informacja okazałaby się prawdziwa, byłaby niezbyt budująca - mówił poseł Brudziński.
Na efekty pracy Zbigniewa Bońka czeka Henryk Wujec z Kancelarii Prezydenta. Podkreśla on, że Boniek cieszy się powszechną sympatią. Henryk Wujec życzy nowemu prezesowi "sukcesów w oczyszczaniu stajni Augiasza". W opinii Wujca, z oceną prezesa trzeba poczekać. Na ocenę będzie miał wpływ między innymi to czy nasza reprezentacja zakwalifikuje się do mistrzostw świata w Brazylii.
Były minister rolnictwa Marek Sawicki docenia Bońka jako piłkarza. Podkreśla też, że ma on dobre intencje. Poseł Sawicki nie wie jednak czy Boniek sprawdzi się na stanowisku prezesa. Podkreślił, że podobne obawy miał wobec poprzedniego szefa związku, Grzegorza Laty.
Poseł Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota żartował, że we wczorajszych wyborach kibicował Zdzisławowi Kręcinie. Jego zdaniem, "patologiczny związek powinien mieć takiego prezesa na jakiego zasługuje". W opinii Rozenka, ta organizacja powinna już dawno zostać zdelegalizowana.
Nowy prezes PZPN zapowiedział, że w najbliższych dniach zapozna się ze stanem finansowym organizacji. W kolejnych dniach zapowiedział ciężką pracę na rzecz związku.
IAR