trybuna/jurczynski/gaj
"Trybuna" ustaliła, że Antoni Macierewicz miał powód, by strzec nazwisk likwidatorów WSI. Według gazety, jedynie siedmiu z 26 członków komisji miało w chwili rozpoczęcia pracy cetryfikaty bezpieczeństwa. Dziennik twierdzi, że większość likwidatorów otrzymała prawo dostępu do największych tajemnic państwa dopiero na trzy dni przed wygaśnięciem mandatu komisji likwidacyjnej. "Trybuna" twierdzi, że materiały WSI, którymi zajmowali się likwidatorzy, zawierały najściślejsze tajemnice dotyczące bezpieczeństwa naszej armii, w tym jednostek biorących udział w misjach w Iraku, Afganistanie, Libanie. Gazeta zauważa, że jeszcze przed 30 października - dniem, w którym WSI przestały faktycznie istnieć - do mediów wyciekały informacje z archiwów wojskowych specsłużb. Dziennik zaznacza, że wśród osób zatrudnionych przy likwidowaniu WSI jest czterech prawicowych publicystów, między innymi Piotr Bączek, rzecznik Macierewicza, wcześniej naczelny â?ľGłosu", tygodnika wydawanego przez Macierewicza. Kolejnym zaufanym jest Marcin Gugulski, były rzecznik rządu Jana Olszewskiego, także piszący do â?ľGłosu". Więcej o dostępnie likwidatorów do tajemnic państwowych - w "Trybunie".
trybuna/jurczynski/gaj