"Trybuna"-Saryusz-Wolski

"Trybuna" pisze, że Jacek Saryusz-Wolski powszechnie uznawany za wybitnego specjalistę od spraw europejskich postępował raczej nieudolnie jako szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej za czasów AWS. Gazeta podaje, że Saryusz-Wolski ma na swoim koncie opóźnione wypłaty z funduszu SAPARD, wciąż odkładaną datę przystąpienia Polski do Wspólnoty, najgorsze przygotowanie naszego kraju do akcesji spośród wszystkich pretendujących państw i rozgrzebane negocjacje pozostawione następcom. Według dziennika, Saryusz-Wolski zamiast zajmować się negocjacjami z Unią, od połowy swojej kadencji w UKIE ratował konającą AWS prowadząc kampanię wyborczą do parlamentu. Gazeta pisze też, że Saryusz-Wolski w wielu europejskich środowiskach ma opinię aroganta i że zraził już do siebie i Francuzów, i Niemców. Symptomatyczne dla jego działań jest zachowanie z 1991 roku, kiedy to podczas negocjacji traktatu stowarzyszeniowego z EWG, w proteście przeciwko proponowanym warunkom, wstał i wyszedł - podkreśla gazeta i dodaje, że tak się nie zachowuje dyplomata. Więcej o Jacku Saryuszu-Wolskim, kandydacie PO do funkcji szefa komisji zagranicznej Parlamentu Europejskiego - w "Trybunie".