Pierwsza fala po tsunami, która dotarła na Kamczatkę była wysokości 35 centymetrów. Natomiast na wyspach Kuryle Północne zanotowano falę o wysokości zaledwie 12 centymetrów. Mimo to sytuacja w regionie jest cały czas monitorowana. Pracownicy Ministerstwa do Spraw Nadzwyczajnych zostali postawieni w stan podwyższonej gotowości. Specjaliści jeszcze wczoraj przewidzieli, że fala tsunami dotrze do wybrzeży Rosji, ale będzie już słaba z powodu znacznych odległości od epicentrum trzęsienia ziemi.
Prezydent Rosji przekazał wyrazy współczucia władzom Chile . Dmitrij Miedwiediew zadeklarował jednocześnie gotowość udzielenia Chile pomocy niezbędnej do likwidacji następstw trzęsienia ziemi.