To reakcja między innymi na ostatnie wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Tunezji, dotyczące dziennikarzy. Rafik Abdessalem powiedział telewizji al Dżazira, że około 90 procent tunezyjskich mediów tworzą ludzie, którzy popierali wcześniej reżim Ben Alego. Teraz przedstawiają się jako rzecznicy rewolucji i w swoich przekazach pomniejszają dokonania rządu.
Ben Ali ustąpił w styczniu ubiegłego roku, na fali gwałtownych protestów, które zapoczątkowały powstania w innych krajach regionu, określane jako Arabska Wiosna.
IAR