Blisko dwie doby stoją w kolejce czekając na odprawę. Mimo to wierzą, że uda im się wrócić do kraju na święta. Kierowcy tysiąca ciężarówek tworzą blisko trzydziestokilometrową kolejkę ciągnącą się od obwodnicy Białej Podlaskiej aż do Koroszczyna.
Ci, którzy obecnie znajdują się najbliżej granicy w kolejce stoją od poniedziałku. Jak mówią Informacyjnej Agencji Radiowej końcówka roku to zawsze wzmożony ruch na wschodniej granicy i dłuższe kolejki ale w tym roku jest wyjątkowo ciężko.
Celnicy zapewniają, że robią wszystko co w ich mocy by jak największą liczbę samochodów odprawić. Nieoficjalnie przyznają, że kolejkę wydłuża wolniejsza praca pograniczników po stronie białoruskiej. Obecnie czas oczekiwania na przejściu w Koroszczynie wynosi 40 godzin. Poprawiła się natomiast sytuacja na dwóch pozostałych przejściach z Białorusią.
W Bobrownikach kierowcy tirów na wjazd muszą czekać nieco ponad dobę, a w Kuźnicy 20 godzin. Im bliżej świąt tym większy jest również ruch samochodów osobowych. W tej chwili w Bobrownikach samochody osobowe wyjeżdżające na Białoruś muszą odczekać już cztery godziny a w Kuźnicy dwie. Na bieżąco odprawiane są natomiast auta w Terespolu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zakorkowane granice. 58 godzin w kolejce Wydłużają się kolejki ciężarówek do przejść granicznych z Białorusią w województwie podlaskim. | |
Niespokojnie na polskiej granicy. Policja... Na wyjazd z kraju trzeba obecnie czekać kilkadziesiąt godzin. | |
Gigantyczna kolejka tirów. 38 km do granicy Około 38 km przed granicą zaczynała się wieczorem w niedzielę kolejka ciężarówek do przejścia z Białorusią w Kuźnicy. |