Uczniowie, którzy wraz z Patrycją pojechali na wycieczkę podkreślali, że przed wejściem do lasu opiekun zabrał im telefony komórkowe i latarki.
Wicedyrektor szkoły, Magdalena Buszta poinformowała, że dzieci miały zapewnioną opiekę nie tylko pedagogów, ale i profesjonalnego przewodnika. W jej opinii dzieci miały dobrą opiekę.
Wicedyrektor dodała, że jest zszokowana całą sytuacją, zwłaszcza, że jej uczniowie nie pierwszy raz byli w Srebrnej Górze. Buszta podkreśliła, że nie wie co mogło się wydarzyć ponieważ dzieci już znały tamte okolice.
Magdalena Buszta zapewniła, że szkoła będzie chciała wyjaśnić kto zawinił.