Nie jest wykluczone, że kilka państw zgłosi też propozycje nałożenia także sankcji ekonomicznych, ale decyzja w tej sprawie nie jest spodziewana. "Cały czas trwają dyskusję na ten temat i taka możliwość jest rozważana, ale na decyzje w poniedziałek jest za wcześnie" - powiedział unijny dyplomata. Przedłużone zostaną zatem sankcje dyplomatyczne - zakaz wjazdu na teren Unii ma obecnie ponad 150.działaczy białoruskiego reżimu, a ich aktywa finansowe zostały zamrożone w europejskich bankach.
Listę osób niepożądanych we Wspólnocie otwiera prezydent Aleksander Łukaszenka. Unia Europejska w ten sposób ukarała osoby odpowiedzialne za prześladowanie opozycji i łamanie demokratycznych standardów.
Tylko minister spraw zagranicznych Białorusi nie jest objęty sankcjami, w ten sposób Unia Europejska chce sobie zostawić możliwość dialogu z reżimem w Mińsku.