Czas nagli, a najbardziej potrzebna jest pomoc humanitarna w Misracie, oblężonej i od kilku tygodni ostrzeliwanej przez wojska Kadafiego. Bruksela nie chce podać oficjalnie szczegółów misji, ale wiadomo, że przede wszystkim z Misraty będzie ewakuowana ludność cywilna, dostarczone mają tam też być lekarstwa i żywność.
Rozmowy w sprawie uruchomienia misji są na ostatniej prostej, ale do ustalenia - jak mówią nieoficjalnie dyplomaci w Brukseli - pozostaje kilka kluczowych spraw. Przedstawiciele Organizacji Narodów Zjednoczonych chcą, by była to operacja neutralna, by prymu nie wiodły w niej kraje, które są zaangażowane w akcję wojskową dowodzoną przez NATO. Tymczasem kwatera główna unijnej misji humanitarnej ma mieścić się w Rzymie, a Włochy były w grupie krajów, które rozpoczęły interwencję zbrojną. Poza tym wciąż otwarte pozostaje pytanie, czy w unijnej misji humanitarnej wykorzystane zostaną grupy bojowe. Wprawdzie rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ wyklucza udział wojsk lądowych, ale - jak zauważył jeden z unijnych dyplomatów - dokument pozostawia jednak szerokie pole do interpretacji.
Unijna misja, która będzie nazywać się EUFOR Libia, ma kosztować prawie 8 milionów euro plus wydatki krajów członkowskich, które zgłoszą swój udział.