Komisarz do spraw rynku wewnętrznego Michel Barnier, proszony dziś o komentarz, pozytywnie ocenił inicjatywę grupy dziewięciu krajów, ale zastrzegł, że Bruksela chce wprowadzić podatek w całej Unii. "9 krajów to lepsze niż dwa lub trzy, ale nie jesteśmy jeszcze przy liczbie 27. Pracujemy jednak nad tym. Nasze przesłanie jest takie, że wprowadzenie podatku będzie politycznie sprawiedliwe, a finansowo wykonalne i przyniesienie korzyści. Ale chcemy wprowadzić podatek na terenie całej Unii i powinniśmy przekonać kraje, że to będzie z korzyścią dla wszystkich" - podkreślił komisarz Barnier.
Bruksela wyliczyła, że wprowadzenie podatku od transakcji finansowych w całej Unii da prawie 55 miliardów euro rocznie. Część zysków zasiliłaby unijny budżet. Na razie jednak we Wspólnocie nie ma jednomyślnej zgody, bo przeciwne wprowadzeniu podatku są Szwecja i Wielka Brytania. W skali globalnej z kolei na podatek nie chcą się zgodzić Stany Zjednoczone. Już pojawiły się więc przestrogi, że banki i instytucje finansowe, unikając dodatkowych obciążeń, będą przenosić się z Europy właśnie do USA.
IAR