Dotychczasowa pomoc dla Grecji oraz Irlandii może być uznana za nielegalną i sprawą już zajmuje się niemiecki sąd konstytucyjny, stąd pospieszne prace nad utworzeniem stałego funduszu pomocowego i zapisanie tego w traktacie. Jest w tej sprawie zgoda krajów członkowskich. Szczegóły dotyczące warunków przyznawania pomocy i wysokości funduszu zostaną ustalone później. "Europa pokazała, że pod ścianą potrafi szybko podejmować decyzje" - skomentował komisarz do spraw budżetu Janusz Lewandowski. Fundusz pomocowy będą tworzyć kraje strefy euro, ale Polska też chciałaby uczestniczyć w tych pracach. Otwarte pozostaje pytanie, na jakich zasadach. Polscy europosłowie chcą na przykład, by miała prawo głosu, a nie tylko status obserwatora. Jest jeszcze ostatnia sprawa - przyszły, wieloletni budżet Unii po 2013 roku. Wydaje się, że na szczycie wbrew zapowiedziom nie padną przedwczesne deklaracje dotyczące ograniczenia wydatków. Zapowiadała to Wielka Brytania, ale ostatnio pojawiły się głosy, że zrezygnuje i nie będzie
stawiała sprawy na ostrzu noża. Spory na szczycie spowodowałyby nerwowe reakcje na rynkach finansowych, a Brytyjczycy mają spore udziały w irlandzkim sektorze bankowym, który obecnie wymaga wsparcia.