Ambasadorowie John Tefft i Jan Tombiński podkreślili, że Stany Zjednoczone i Unia Europejska są wyjątkowo zainteresowane ukraińskimi wyborami. Dotyczy to także sposobu liczenia głosów. Związane z tym problemy powinny być rozwiązane w taki sposób, aby wynik odzwierciedlał preferencje wyborców.
Żanna Usenko-Czorna z Centralnej Komisji Wyborczej przyznała, że obecne wybory należą do najbrudniejszych w historii Ukrainy. Zdarzają się rozbieżności między danymi w papierowych protokołach i tymi, które są wprowadzane do elektronicznego systemu liczenia głosów.
Dotąd Komisja nie otrzymała danych z 14 spośród 250 okręgów wyborczych. Najczęściej są to te okręgi, gdzie wbrew oczekiwaniom władz nie wygrywa kandydat przez nie popierany.
/IAR/Piotr Pogorzelski /Kijów/em/