Centralna Komisja Wyborcza nie zgodziła się na to, aby była premier oraz minister spraw wewnętrznych w jej rządzie kandydowali w wyborach, ponieważ nie pozwala na to prawo. Osoby karane, odbywające wyroki pozbawienia wolności bądź też takie, co do których toczy się śledztwo nie mają biernego prawa wyborczego.
Jednocześnie Centralna Komisja Wyborcza zarejestrowała resztę kandydatów, którzy byli na liście wyborczej Zjednoczonej Opozycji. Na pierwszym miejscu, które dotąd zajmowała Julia Tymoszenko, znalazł się lider Frontu Przemian Arsenij Jaceniuk. Zaraz za nim przewodniczący niewielkiej partii Anatolij Hrycenko, ma on jednak bardzo duże notowania zaufania społecznego. Na trzecim miejscu znalazł się Ołeksandr Turczynow, wiceprzewodniczący Ojczyzny (Batkiwszczyny) Julii Tymoszenko i najbliższy współpracownik byłej premier.
Według opublikowanego pod koniec lipca sondażu pracowni Rating, Zjednoczona Opozycja może liczyć na głos co czwartego wyborcy, rządząca Partia Regionów co piątego. Do parlamentu weszłoby także opozycyjne Uderzenie (UDAR, czyli Ukraiński Demokratyczny Sojusz na rzecz Reform) Witalija Kliczki. W Radzie Najwyższej znalazłaby się też, znajdująca się w rządzącej koalicji, Partia Komunistyczna.
IAR