Po raz pierwszy w tym roku wieńce 1 listopada zostały złożone na nowym cmentarzu w Bykowni pod Kijowem. Spoczywają tam ciała kilkudziesięciu tysięcy ofiar NKWD, z tego kilka tysięcy to Polacy, w tym ci, których nazwiska znajdują się na tak zwanej ukraińskiej liście katyńskiej.
W Kijowie pamiętano także o Polakach, których ciała spoczywają w dzielnicy Darnica. Czesława Raubiszko z polskiej organizacji Zgoda podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem, że pochowano tam żołnierzy Pierwszej Armii Polskiej w ZSRR, którzy zginęli w 1944 roku w niemieckim bombardowaniu.
Także na najbardziej znanej kijowskiej nekropolii - cmentarzu Bajkowa zapłonęły znicze. Spoczywa tam około 300 Polaków, wśród nich Wilhelm Kotarbiński, który malował freski w jednej z najbardziej znamienitych kijowskich cerkwi - soborze świętego Włodzimierza oraz prezydent Kijowa w XIX wieku Józef Zawadzki.
Znicze zapłonęły także na cmentarzu katyńskim w Piatichatkach pod Charkowem. Pochowano tam ponad 4 tysiące ciał oficerów Wojska Polskiego
i polskich cywilów zamordowanych w 1940 roku przez NKWD.
IAR