Lokalne władze zamknęły prawie połowę szkół. Takiej decyzji nie podjęto w stolicy i obwodzie kijowskim, jednak część rodziców rezygnuje z wysyłania dzieci do szkół ze względu na niską temperaturę w budynkach oraz dużą liczbę zachorowań. Ministerstwo Oświaty ostrzega uczniów, że te zajęcia, które przepadły, będą odpracowane.
Komunikacja międzymiastowa, zarówno autobusowa, jak i kolejowa, pracuje bez większych problemów. Kłopoty za to zanotowano w transporcie miejskim - część autobusów nie może rano wyjechać na trasy. Trudno poruszać się drogami, szczególnie bocznymi, ponieważ na części z nich zalega gruba warstwa lodu. Podobnie jest na chodnikach, nawet w centrum stolicy. W środę kijowianie będą mogli odwdzięczyć się lokalnym władzom - pod ratuszem ma się odbyć akcja "Ślizgawka dla mera". Każdy chętny może przyjść z wodą i wylać ją pod drzwiami rady miejskiej.
Synoptycy przewidują, że ocieplenie przyjdzie na Ukrainę już w czwartek. Dłużej, bo do piątku, będą musieli poczekać mieszkańcy wschodniej części kraju.