Bójka trwała zaledwie minutę. Deputowani Partii Regionów odbijając mównicę podeszli do blokujących ją opozycjonistów od tyłu, czyli od strony prezydium. Jednocześnie na sali wyłączono światło. Opozycjonistów prawdopodobnie bito krzesłami. Co najmniej dwóch przedstawicieli Bloku Julii Tymoszenko ma rozbite głowy, jeden ma złamaną rękę. Do szpitala został przewieziony też Jurij Hnatkewycz, któremu znacznie wzrosło ciśnienie.
Rano deputowani Bloku Juli Tymoszenko zablokowali trybunę parlamentu w związku z oskarżeniem przywódczyni tego ugrupowania o defraudację środków budżetowych, które Ukraina otrzymała ze sprzedaży kwot na emisję gazów cieplarnianych. Żądali oni zaprzestania - jak to określili - "prześladowania opozycji". Według rządzących, opozycjoniści blokując trybunę nie chcieli dopuścić do ogłoszenia jutro raportu na temat defraudacji.
W związku z bójką do Rady Najwyższej przyjechała "śledczo-operacyjna" grupa milicji.