Ostatni raz ordynacja wyborcza została zmieniona w wakacje. Eksperci krytykowali nowy dokument, ponieważ umożliwił on wiele nieuczciwych posunięć ze strony władz w czasie niedawnych wyborów lokalnych. Rządzący chcą jednak, aby to właśnie ta ordynacja stała się podstawą kolejnych zmian.
Prezydent Wiktor Janukowycz chciałby, aby przystąpiono do pracy już teraz. Według niego, trzeba przygotować taką ordynację, aby w przyszłości nie zmieniać jej tuż przed wyborami.
Serhij Soboliew z opozycyjnego Bloku Julii Tymoszenko przekonuje jednak, że jako podstawa nie może być brana ordynacja, do której jest tak wiele zarzutów. "Janukowycz gra zasadami, a nie według zasad. Mamy teraz ordynację, która jest skierowana przeciwko demokracji i wolnym wyborom" - mówi Soboliew.
W najbliższym czasie ukraiński Trybunał Konstytucyjny ma zadecydować, kiedy odbędą się wybory parlamentarne. Rozpatrywane są dwie daty: wiosna przyszłego roku albo jesień roku 2012.
