Szef rosyjskiego rządu spotkał się z prezydentem Wiktorem Janukowyczem. Zaproponował mu stworzenie holdingu, który zajmowałby się produkcją energii, budową urządzeń potrzebnych w energetyce jądrowej, a także cyklem paliwowym, czyli przygotowaniem paliwa jądrowego, wykorzystaniem go w reaktorach oraz składowaniem odpadów promieniotwórczych. Szef ukraińskiego państwa określił takie plany jako "ciekawe" i zapewnił, że władze w Kijowie rozważą propozycję.
Zgoda na tę ofertę oznaczałaby uzależnienie Ukrainy od Rosji w kolejnej sferze. W zeszłym tygodniu Kijów zgodził się na przedłużenie stacjonowania rosyjskiej floty czarnomorskiej na Krymie na 25 lat w zamian za zniżkę na gaz w najbliższych 9 latach. Na Ukrainie nie mówi się o dywersyfikacji dostaw, czy nawet wprowadzeniu energooszczędnych technologii. Robią to tylko niektóre zakłady przemysłowe.
Od momentu objęcia stanowiska prezydenta przez Wiktora Janukowycza stosunki ukraińsko-rosyjskie znacznie się ociepliły. Premierzy i szefowie państw spotykają się średnio co 10 dni. Następne rozmowy mają się odbyć w piątek w Soczi.