Część Szwedów przyleciała samolotami, a część wybrała drogę lądową przez Polskę. W rozmowie z Polskim Radiem młodzi ludzie narzekali na jakość dróg na Ukrainie, polskie uznają za trochę lepsze, jednak z powodu remontów nie można się na nich rozpędzić.
Większość Szwedów kieruje się od razu na camping, który jest przygotowywany na jednej z wysp na Dnieprze. Wciąż trwają tam roboty, betonowana jest podłoga pod prysznicami, z kranów ledwo cieknie woda, a w toaletach, czyli dziurach w ziemi w ceglanych budynkach panuje niesamowity smród. Mimo to szwedzcy kibice są zadowoleni. Najważniejsza dla nich jest piłka nożna i dobra pogoda panująca w Kijowie. Rozmówcy Polskiego Radia warunki na campingu porównywali do tych na wielkich festiwalach muzycznych.
Kijów najgorzej przygotował camping dla kibiców. We Lwowie i Charkowie wszystko jest już gotowe od kilku dni. W tym ostatnim mieście w niektórych namiotach są nawet lodówki, a pobliska plaża dokładnie oczyszczona, dyżury na niej pełnią ratownicy. W stolicy ten problem rozwiązano inaczej i po prostu zabroniono kibicom kąpieli w Dnieprze, choć jakość wody na to pozwala. Władze nie chciały jednak zatrudniać dodatkowych ratowników.
IAR