List podpisało 125 dziennikarzy. Od wielu lat domagają się oni uchwalenia ustawy o dostępie do informacji publicznej, władze bowiem utajniają pod byle pretekstem część danych, które - zdaniem pracowników mediów - powinny być publicznie dostępne. Często rządzący całkowicie ignorują też stawiane im na piśmie pytania. Sygnatariusze listu liczą na to, że temat ten zostanie poruszony w Brukseli podczas szczytu Unia Europejska-Ukraina 22 listopada.
Rzecznik przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Kijowie David Stulik [czyt.: dawid stulik] poinformował Polskie Radio, że list zostanie przekazany kierownictwu Wspólnoty. "Każda opinia dziennikarzy, czy środowiska, które dyskutuje na takie tematy jest ważna i oczywiście zostanie uwzględniona" - dodał.
List podpisali dziennikarze z różnych mediów, między innymi zbliżonej do rządzącej Partii Regionów gazety "Segodnia", niezależnej "Ukraińskiej Prawdy", a także kilku kanałów telewizyjnych.
Uchwalenie ustawy o dostępie do informacji publicznej było już dwukrotnie odkładane przez rządzących.