Julia Tymoszenko podkreśliła, że jej projekt ma pomóc w zjednoczeniu części społeczeństwa nie wokół lidera, a wspólnej wizji przyszłości kraju. Jej zdaniem, właśnie ten system pozwoli po raz pierwszy dowiedzieć się politykom, jaki kraj mają budować. Na przykład, czy prezydent ma być wybierany przez parlament, czy przez ludzi, czy ministrów ma powoływać prezydent, czy parlament.
Julia Tymoszenko zaznaczyła też, że konieczna jest demokratyzacja partii i odejście od jej "wodzowskiego" charakteru. Dodała przy tym, że jej ugrupowanie musi przejść proces oczyszczenia przed wyborami lokalnymi 31 października bowiem wśród członków jej partii znaleźli się ludzie, dla których była ona tylko trampoliną dla realizacji własnych drobnych materialnych interesów.
Nową strategię swojej partii Julia Tymoszenko zaprezentowała w czasie ogólnokrajowego zjazdu w ukraińskiej stolicy przed wyborami lokalnymi 31 października. Była premier oskarżyła przy tym władze o antydemokratyczne działania w czasie kampanii wyborczej, między innymi, przejmowanie lokalnych ośrodków Ojczyzny przez osoby związane z ugrupowaniem władzy - Partią Regionów.
