Departament Energii donosi, że sytuacja najgorzej wygląda w dwóch metropoliach najdotkliwiej zniszczonych przez Sandy. W New Jersey bez prądu jest 780 000 obiektów, a w Nowym Jorku niemal pół miliona. W podobnej sytuacji znajdują się Connecitcut, Zachodnia Virginia i Pennsylvania. Tydzień temu liczby były znacznie większe - bez elektryczności było ponad 2,5 miliona budynków.
Problemy mają także stacje benzynowe. 27% z nich nie posiada obecnie paliwa do sprzedaży. Departament poinformował jednak, że dostawcom powoli udaje się przedostawać do Nowego Jorku po tym, jak zeszłotygodniowy sztorm odciął część południowego Manhattanu.
IAR