Biblioteka Prezydencka imienia Johna F.Kennedy'ego ujawniła 45 godzin nagrań ze spotkań tragicznie zmarłego przywódcy USA. Taśmy obejmują trzy ostatnie miesiące życia JFK, który zginął z rąk zamachowca w listopadzie 1963 roku w Dallas.
Rozmowy, odbywające się w Białym Domu, były rejestrowane tajnie, z polecenia prezydenta. Nie wiedziała o nich nawet część najbardziej zaufanych współpracowników 35. prezydenta USA.
Na taśmach zarejestrowano między innymi dyskusje dotyczące napiętych relacji Stanów Zjednoczonych ze Związkiem Radzieckim oraz planów reelekcji prezydenta w wyborach w 1964 roku.
Przed tragiczną wizytą w Dallas JFK miał powiedzieć, że czeka go tam "ciężki dzień". Jeden z pracowników Białego Domu dodał "piekielnie ciężki dzień".
Na innych ujawnionych właśnie nagraniach mowa jest o wojnie w Wietnamie oraz o wyścigu z ZSRR w podboju kosmosu. Kennedy podczas rozmowy z ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Moskwie mówił, że zależy mu na porozumieniu ze Związkiem Radzieckim na temat tego, kiedy kosmonauci USA i ZSRR udadzą się na Księżyc. "Wtedy nie było by takiego intensywnego wyścigu"- mówił Kennedy dyplomacie.
JFK na opublikowanych taśmach rozmawia też z doradcami o wojnie w Wietnamie. Jak mówił, otrzymywał na ten temat skrajnie różne opinie - podczas gdy jeden z generałów wypowiadał się o operacji optymistycznie, jeden z dyplomatów opisywał mu sytuację jako dalece niestabilną. "Czy oni byli w tym samym kraju?"- pytał zirytowany Kennedy.
Upublicznione nagrania to część zbioru liczącego ponad 248 godzin nagranych spotkań oraz 12 godzin rozmów telefonicznych prezydenta ujawnionych od 1993 roku przez Prezydencką Bibliotekę imienia JFK. O istnieniu taśm opinia publiczna dowiedziała się dopiero 10 lat po śmierci prezydenta Kennedy'ego w 1973 roku.
IAR