Gośćmi prezydenta Baracka Obamy są przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso i szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Spędzą oni w Białym Domu około dwóch godzin na rozmowach plenarnych oraz roboczym lunchu. Po spotkaniu zostanie opublikowane wspólny komunikat, ale nie należy się spodziewać żadnych decyzji. Głównym tematem rozmów bez wątpienia będzie trwający w Europie kryzys zadłużenia, który zagraża także amerykańskiej gospodarce. Przed wizytą europejskich przywódców w Waszyngtonie OECD opublikowała prognozę, według której na przełomie tego i przyszłego roku strefa euro znajdzie się w recesji. W Stanach Zjednoczonych szczyt Unii Europejskiej i USA ciszy się niewielkim zainteresowaniem,a amerykańskie media poświęcają mu niewiele miejsca w swoich serwisach informacyjnych.
IAR