Marek Kuchciński zaznaczył, że kwestia usunięcia symboli komunizmu jest ważna, bo Polska ma problem nie tylko z pomnikami upamiętniającymi totalitarny system. Jako przykład podał wciąż istniejące nazwy ulic i placów takich komunistycznych fukcjonariuszy jak Bierut czy Dzierżyński.
Eurodeputowany Samoobrony Ryszard Czarnecki uważa, że dzięki odłożeniu tej sprawy Polska uniknie niepotrzebnego konfliktu z Rosją. "Sama idea jest słuszna. Pozostałości komunizmu, systemu sowieckiego trzeba usunąć" - uważa Czarnecki. Podkreśla jednak, że trzeba to robić tak, jak do tej pory: dyplomatycznie i z taktem. Przeprowadzanie tej sprawy teraz byłoby - zdaniem europosła - niepotrzebnym wpisaniem się Polski w konflikt rosyjsko - estoński.
Marek Kuchciński zaprzecza, że sprawa usunięcia symboli komunizmu w Polsce została przywołana przez wydarzenia w Estonii. Już w styczniu mówiliśmy o tej ustawie - podkreśla szef klubu PiS. Kuchciński przypomina, że jedenastego stycznia w deklaracji programowej "Pamięć i odpowiedzialność" PiS mówił, że będzie dążył do likwidacji symboli systemu totalitarnego w Polsce.
W piątek Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło projekt tak zwanej ustawy deubekizacyjnej, która odbiera przywileje byłym funkcjonariuszom służb bezpieczeństwa PRL. Projekt ten przewiduje, między innymi, zakaz pełnienia funkcji publicznych przez byłych funkcjonariuszy UB i SB, a także zniesienie dla nich przywilejów materialnych.