Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

uzup "Gazeta Wyborcza"- ks.A.Koprowski- kontakty z SB

0
Podziel się:

uzup - prosimy o publikację depeszy ze słowem "kontaktach" - w pierwszym zdaniu depeszy.

"Gazeta Wyborcza" publikuje tekst o kontaktach z SB dyrektora programowego Radia Watykańskiego księdza Andrzeja Koprowskiego. Według zachowanych dokumentów, ksiądz Koprowski w 1970 roku został zarejestrowany jako TW "Student", chociaż nie podpisał zobowiązania do współpracy. Ksiądz zaprzecza, by był świadomym współpracownikiem IV Departamentu MSW. Twierdzi, że jedynie spotykał się z funkcjonariuszami SB za wiedzą i zgodą generała zakonu. "Mieliśmy poczucie, że trzeba starać się wchodzić w każdą szparę systemu, by poszerzać zakres prac Kościoła" - mówi o swoich kontaktach z SB jezuita.
Z dokumentów wynika, że pierwszy kontakt księdza z SB miał miejsce w 1968 roku w burze paszportowym. W 1970 roku ksiądz Koprowski sam poprosił o spotkanie, podczas którego miał prosić o interwencję w sprawie uruchomienia doktoratu w PAN. Za pomoc esbeka miał odwdzięczyć się butelką koniaku. Do końca SB oceniała go jako osobę, która nie zgodzi się na podpisanie zobowiązania do współpracy.
Według historyka Bartłomieja Norszczaka, ksiądz Koprowski nie pisał raportów i nie otrzymywał od SB żadnych prezentów. Zachowały się jedynie sprawozdania oficera SB z 12 z 48 spotkań. Według raportów, które pisał oficer prowadzący, informacje uzyskane od jezuity pozwalały na ocenę sytuacji wewnątrz zakonu oraz w środowisku KUL-u. Były też wykorzystywane do zwalczania ojca Dominika Wiśniewskiego, jednego z kapelanów "Solidarności". Po wyjeździe do Rzymu ksiądz Koprowski informował o nastrojach wśród duchownych w Watykanie. Między innymi relacjonował swoją rozmowę z Janem Pawłem II.
W wywiadzie udzielonym wydawanemu przez jezuitów "Przeglądowi Powszechnemu" ksiądz Koprowski zaprzecza większości raportów. Między innymi autentyczności fragmentu dotyczącego oceny księdza Popiełuszki. "Osobiście uważa księży typu Popiełuszko za ludzi chorych psychicznie, którzy zaślepieni nienawiścią do komunizmu nie zdają sobie sprawy, że więcej robią zła kościołowi niż komunizmowi" - zanotował podczas spotkania esbek.
"Gazeta Wyborcza", pisząc o księdzu Andrzeja Koprowskim, korzystała z publikacji "Przeglądu Powszechnego". Zapowiada, że cały artykuł na temat przeszłości księdza Koprowskiego oraz wywiad z nim ukaże się w lipcowym "Przeglądzie Powszechnym".

Gazeta Wyborcza/jp/ab / gaj

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)