Ekonomista firmy doradczej AZ Finanse Paweł Cymcyk podkreśla, że walentynki to dla przedsiębiorców czas wytężonej pracy, ale i sporego zarobku. Branża usługowo-handlowa w tym czasie może znacznie podreperować swoje budżety korzystając z tego, że wiele osób nie wyobraża sobie nie wydawania pieniędzy na walentynki - uważa Paweł Cymcyk.
Słowa ekonomista potwierdzają przedsiębiorcy. Anna Karwowska z jednej z warszawskich kwiaciarni przyznaje, że w okolicach walentynek dzienny utarg jest nawet sześć razy większy. Natomiast Krzysztof Krzysztoń z jednej z warszawskich restauracji podkreśla, że na organizowane w walentynki warsztaty przyrządzania sushi, z udziałem znanej tancerki, wszystkie miejsca zostały zarezerwowane ze znacznym wyprzedzeniem. Za wstęp do restauracji przedsiębiorca nie pobiera wynagrodzenia, ale spodziewa się, że tego wieczoru goście wydadzą znacznie więcej niż zwykle.
Kolejnym dniem w kalendarzu, który da zarobić przedsiębiorcom będzie Dzień Kobiet.