Fala kulminacyjna na Wiśle jest spodziewana w stolicy o 3.00 w nocy z poniedziałku na wtorek. Poziom wody ma osiągnąć 760 centymetrów, a więc ma być o 20 centymetrów niższy niż podczas pierwszej fali powodziowej w maju.
Wały są jednak bardzo nasiąknięte, woda nie ma gdzie wsiąkać. Służby pozostają w stanie gotowości. Nadal obowiązuje zakaz wstępu na wały.
Istnieje także możliwość ponownego zamknięcia placówek oświatowych na terenach zagrożonych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.