Rzecznik Praw Pacjenta Krystyna Kozłowska powiedziała IAR, że o sprawie dowiedziała się z mediów. Wystąpiła do dyrekcji szpitala o pełną informację i wyjaśnienia na piśmie dotyczące leczenia chorej. Wiadomo, że pacjentka cierpiała na inną chorobę, z powodu której operacja została przesunięta. Rzecznik chce dowiedzieć się, w jakich dawkach kobiet otrzymywała leki przeciwzakrzepowe.
Zastępca dyrektora Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus do spraw lecznictwa doktor Włodzimierz Wiśniewski powiedział IAR, że trwa postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Zapewniał, że nie było zaniedbań, a operacja, na którą czekała pacjentka nie była pilna. "Było to nieszczęśliwy wypadek" - dodał doktor Wiśniewski.
Sprawa została zgłoszona do prokuratury, wnioskowano już o przeprowadzenie sekcji zwłok pacjentki. Kontrolę w szpitalu zapowiedział mazowiecki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. Wyjaśnień oczekuje też resort zdrowia.