Jan Rokita przyznaje, że na podstawie tego, co już odtajniono, widać wyraźnie, że służby specjalne działały w sposób patologiczny i przestępczy. Zwraca jednak uwagę, że chciałby się jednak dowiedzieć, co skłoniło tych ludzi, by przekroczyć granice przyzwoitości i porządku prawnego. Wyjść poza ramy dopuszczalne w demokratycznym kraju.
"Nie mam najmniejszej wątpliwości, że ci esbecy w UOP dopuszczali się niegodziwości. Że przekroczyli swoje uprawnienia i że powinni ponieść tego konsekwencje. Ale nie zwalnia nas to z pytania, dlaczego akurat inwigilowali właśnie to środowisko" - powiedział jeden z liderów Platformy Obywatelskiej.
Wywiad z Janem Rokitą w dzisiejszym "Życiu Warszawy".
Życie Warszawy / mb