Duża część papieskiego kazania była rozważaniem na temat śmierci i więzi ze zmarłymi. Cmentarze - mówił Benedykt XVI - to swego rodzaju zgromadzenie, w którym żywi spotykają swych zmarłych i umacniają z nimi więzy jedności, której nie mogła zerwać śmierć. Przed ich grobami, które papież porównał do zwierciadła ich świata i egzystencji, odkrywamy, jak żyli, co kochali, czego obawiali się, na co mieli nadzieję i co odrzucili. Groby - stwierdził Benedykt XVI - przemawiają do nas i skłaniają do nawiązania na nowo dialogu, który przerwała śmierć. Papież zwrócił uwagę, że dotyczy ona w identyczny sposób człowieka dzisiaj, jak kiedyś. A choć wiele spraw z przeszłości jest nam obcych, śmierć jest zawsze ta sama - zakończył Benedykt XVI.
IAR