Szef Kancelarii Prezydenta Aleksander Szczygło przypomniał w "Sygnałach Dnia", że w dokumencie znajdą się nie tylko nazwiska agentów, którzy popełniali przestępstwa. "Tu chodzi o opis pewnych mechanizmów funkcjonowania WSI w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Z tego, co wiem, komisja weryfikacyjna pracuje nad treścią tego raportu" - powiedział Szczygło.
Prócz prezydenta i premiera, raport otrzymają też wicepremierowie oraz marszałkowie Sejmu i Senatu. Tymczasem prokuratura bada sprawę wycieków z dokumentu, który wciąż jest opatrzony klauzulą "ściśle tajne". Chodzi przede wszystkim o ostatnie doniesienia telewizji publicznej, według których WSI miało mieć 115 swoich agentów w mediach.
Z kolei szef komisji weryfikacyjnej WSI mówi, że ma dowody na nielegalną działalność służb. Na łamach "Dziennika" Antoni Macierewicz stwierdził, że wojskowi mieli przeprowadzić ponad sto nielegalnych operacji. Dzięki temu WSI miały zarobić setki milionów dolarów.