Irytację klubów wywołala zapowiedź, że publiczność będzie wpuszczana tylko na te stadiony, które spełniają normy bezpieczeństwa. W pierwszej lidze takimi boiskami mogą się pochwalić zaledwie cztery kluby. Dla pozostałych perspektywa meczów przy pustych trybunach oznacza finansową klapę. Stąd naciski, by nowe przepisy wprowadzane były stopniowo. Stąd również próby ich obejścia.
Minister spraw wewnętrznych Giuliano Amato zapowiedział w parlamencie, że nie ulegnie żadnym naciskom. Powiedział, że prawo włoskich rodzin do spokoju jest warte więcej od interesów ekonomicznych tych, którzy uważają, że widowisko musi trwać, jak gdyby nic się nie stało.
Według nieoficjalnych informacji, ligowe rozgrywki mają być wznowione już w najbliższy weekend, lecz przy pustych trybunach.