Premier oznajmił, że w najbliższych godzinach zaprosi na konsulatacje jedenastu doradców ekonomicznych. Zdaniem premiera, "obniżenie ratingu nie ma realnych podstaw". Szef rządu podkreślił, że węgierska gospodarka wykazała w tym roku oznaki ożywienia, a jego rząd wznowił rozmowy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Unią Europejską w sprawie uzyskania nowych pożyczek.
Tymczasem węgierska opozycja wezwała premiera do ustąpienia. Lider lewicy Attila Mesterhazy uznał, że obniżenie ratingu Węgier wynika z "arogancji prawicowego rządu" i jego błędów popełnionych podczas "nieudolnych prób redukcji długu publicznego". Zdaniem Mesterhazego kondycja węgierskiej gospodarki po roku sprawowania rządów przez prawicę, jest gorsza niż po 8-letnich rządach lewicowej ekipy.
IAR