Protest zorganizowały węgierskie organizacje obywatelskie. Na pierwszych stronach portali umieszczono informację:"21 grudnia węgierski rząd uchwalił ustawę, która zawiera najbardziej antydemokratyczne elementy ustaw medialnych istniejących w Europie. Walcząc o prawo konstytucyjne i o wolność słowa, przyłączam się do internetowego protestu"
To kolejna taka akcja na Węgrzech wymierzona przeciw nowemu prawu. Przedwczoraj dwa liberalno-lewicowe dzienniki :"Nepszabadszag" i "Nepszava" zaapelowały na pierwszych stronach do krajów członkowskich Unii Europejskiej o pomoc przywróceniu "wolności mediów na Węgrzech".
Właściciele i użytkownicy portali informacyjnych obawiają się, że Rada do Spraw Mediów, wybrana przez rządzący Fidesz, będzie mogła wymierzać grzywny "za niewyważone komentarze polityczne" publikowane na internetowych portalach.
Kontrowersyjna ustawa będzie jedym z tematów wspólnego posiedzenia rządu i Komisji Europejskiej 7 stycznia w Budapeszcie. Do spotkania dojdzie z okazji objęcia półrocznej węgierskiej prezydencji.
Organizacje obywatelskie zapowiadają w tym dniu protesty przed gmachem parlamentu. Zsoltan Kovacs, sekretarz stanu do spraw komunikacji, zapewnił wczoraj, że mimo krytyki Unii, rząd premiera Orbna nie zmieni przepisów medialnych.