Podobnie jak wówczas, decyzję o spuszczaniu wody w sztucznym jeziorze Bystrzyckim podjęto za późno. Dzisiaj dopiero po monitach samorządowców spółka Jeleniogórskie Elektrownie Wodne otworzyła kolejne spusty. Jeśli opady w nocy przekroczą 30 litrów na metr, nikt nie będzie miał kontroli nad wodą wypływającą z tamy.
Z żywiołem walczą także mieszkańcy Śmiałowic w gminie Marcinowice, gdzie mały zazwyczaj potok całkowicie zalał lokalną drogę. Z brzegów występuje także potok Witoszówka w Witoszowie Dolnym. Zalane zostało jedno gospodarstwo rolne.
Woda zalała także drogę Szklarska Poręba - Świeradów, gdzie ruch puszczany jest wahadłowo. Nieprzejezdne mogą być teraz drogi: Mirsk - Sieradów, gdzie podmyty jest 20 metrowy pas jezdni, Sędziszów - Jaczków, Chwaliszów - Dobromierz, w Wałbrzychu - ulice Orka, II Armi, w Głuszycy - ulica Sienkiewicza, zagrożony jest most w Jaczkowie. Policja szczególnie apeluje do kierowców aby nie korzystać z krajowej trójki na trasie do przejścia granicznego w Jakuszycach. Policja sprawdza kolejne informacje o podmytych fragmentach tej ruchliwej trasy.
Do lokalnych podtopień dochodzi także w miejscowości wokół Jeleniej Góry. Tam jednak sytuacja się -zdaniem strażaków - ustabilizowała.