O mediację Brukseli zabiega strona ukraińska. Już wczoraj specjalna delegacja z Kijowa rozpoczęła podróż po krajach Unii Europejskiej. Ukraińcy chcą przekonać państwa Wspólnoty do swoich racji.
Rosjanie podjęli podobną decyzję z jednodniowym opóźnieniem - z Moskwy wyleci wiceprezes Gazpromu. Aleksander Miedwiediew, który odwiedzi Pragę oraz Paryż, Londyn, Berlin, Wiedeń i Brukselę. Zdaniem ambasadora Rosji przy Unii Europejskiej Władimira Czyżowa, Moskwa ma szansę przekonać państwa wspólnoty. Jego zdaniem, przedstawiciele Unii Europejskiej, którzy nie są do Rosji uprzedzeni"bez kłopotu wyciągną wnioski, kto ma rację, a kto nie i kto odpowiada za to, co się dzieje".
Gazprom wstrzymał dostawy gazu na Ukrainę 1 stycznia, ponieważ nie podpisano odpowiedniego kontraktu. Kijów i Moskwa spierają się o cenę paliwa i opłatę za jego tranzyt przez terytorium Ukrainy.