Prymas przypomniał, że prawda o zmartwychwstaniu jest głęboko zakorzeniona w dziejach ludzkości. "Pascha jest przechodzeniem ku przyszłości" - mówił prymas sprzed Świątyni Opatrzności Bożej. Zaznaczył, że jest ona dziełem rąk ludzkich, ale przybliża nam opiekuńczość Boga i jego czuwanie nad światem.
Kardynał Józef Glemp powiedział, że Pascha jest dla nas również zachętą do tego, abyśmy przechodzili z mroków do światła; z niewoli - także moralnej - do wolności w prawdzie. Zaznaczył, że nie chodzi o wolność byle jaką, lecz złączoną z Opatrznością Bożą. Dodał, że Polacy ponieśli wiele trudów, aby zdobyć wolność, a jest ona pokojem, którego dziś doświadczamy.
Prymas przypomniał również odejście przed dwoma laty Jana Pawła II, które spowodowało wśród Polaków wyzwolenie z siebie jedności, współpracy i wzajemnego zrozumienia.
Nawiązując do papieskiej pielgrzymki do Polski w 1987 roku, kardynał Józef Glemp zawrócił uwagę, że nasza ojczyzna nie była jeszcze wtedy wolna od przeszłości, nie wyciszył się stan wojenny. Mimo to Ojciec Święty wyzwalał w nas usposobienie radości, jedności i pokoju. Prymas życzył, aby to była dla nas zachęta, byśmy także w dzisiejszych czasach potrafili odnaleźć jedność i radość. Dodał, że nawrócenie to jest wydobycie z siebie miłości i dobroci, które w nas tkwią.
Prymas zaapelował, żeby - patrząc na dzisiejszą rzeczywistość - Polacy nie tracili wielkiego przeświadczenia i wiary, że mamy w sobie wielkie pokłady dobra i miłości.
"Niech Opatrzność będzie w nas tą Paschą, byśmy umieli przeżywać to, co dzisiaj i to, co jutro właśnie w nowym stworzeniu. To jest właśnie Pascha, którą dla nas jest Jezus Chrystus" - powiedział na zakończenie prymas.