Tymczasem Litewska Partia Konserwatywna "Zgoda Ojczyzny" zagroziła wycofaniem poparcia dla rządu mniejszościowego, jeśli socjaldemokraci poprą kandydaturę Paksasa na mera Wilna.
Socjaldemokraci i Konserwatyści podpisali latem ubiegłego roku porozumienie w sprawie poparcia dla Rządu mniejszościowego.
Do koalicji w wileńskiej radzie stołecznej wchodzą obecnie oprócz partii Paksasa, która zdobyła najwięcej mandatów, Akcja Wyborcza Polaków na Litwie i Socjaldemokraci - co daje 26 z 51 mandatów.
Media litewskie uważają, że Akcja Wyborcza Polaków na Litwie uzgadnia z Warszawą swoje posunięcia. Nie uszło uwadze dziennikarzy to, że lider polskiej partii tuż po wyborach wyjechał do Polski, skąd powrócił wczoraj wieczorem. O poparcie polskiej mniejszości zabiegają zarówno socjaldemokraci jak i konserwatyści.