Protestujący przekazali petycję zaadresowaną do premiera Szwecji Fredrika Reinfeldta. Zwracają w niej uwagę na problemy polskiej mniejszości na Litwie związane z pisownią nazwisk w wersji oryginalnej, używaniem języka ojczystego w życiu publicznym i trudnościami w odzyskaniu ziemi.
Mniejszość polska podkreśla, że po przystąpieniu Unii Europejskiej, Litwa zaczęła ograniczać prawa obywateli, należących do mniejszości narodowych, do publicznego używania języka ojczystego. Sygnatariusze zaznaczają, że Litwa nie zważa na międzynarodowe zobowiązania, które przyjęła ratyfikując Konwencję Ramową Rady Europy o Ochronie Mniejszości Narodowych. Władze kraju zmuszają bowiem samorządy , w których 80 procent mieszkańców stanowią Polacy, do usunięcia tablic z polskimi nazwami ulic.
Ponadto, po 18 latach reformy rolnej, Polacy an Litwie nie mogą otrzymać należnej im własności. W Wilnie, gdzie 90 procent spadkobierców to obywatele narodowości polskiej, ziemię odzyskało zaledwie 15 procent wnioskodawców. Polacy na Litwie apelują do Szwecji o pośrednictwo na szczeblu unijnym, w skutecznym załatwieniu ważnych dla nich spraw, gdyż napotykają na duże trudności w rozwiązaniu tych problemów wewnątrz kraju.