Nastolatek zabił w miejscowej szkole 15 osób. Według informacji niemieckiej policji, sprawca lubił grać w brutalne gry komputerowe.
Wiele takich gier znaleziono na twardym dysku jego komputera, którego zawartość badają policyjni specjaliści. Chłopak ćwiczył również strzelanie z broni lekkiej.
Po wczorajszym ataku w Winnenden i okolicznych szpitalach nadal pozostaje dziewięć rannych osób. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Szkoła, w której doszło do masakry, na razie jest zamknięta.
Pod budynek przez całą noc przychodzili uczniowie i mieszkańcy miasta, składając kwiaty, zapalając świeczki i znicze, pozostawiając pluszowe zabawki i kartki. Na wielu z nich pojawia się pytanie: _ Dlaczego? _. Setki osób uczestniczyło wczoraj wieczorem we mszy świętej za dusze ofiar tragedii, która odbyła się w miejscowym kościele.