WKS: 800 ofiar tylko w jednym mieście

Według przedstawicieli organizacji, zabici to ofiary starć w jednym z dystryktów miasta Duekoue. Do masakry miało dojść cztery dni temu. Rzeczniczka Czerwonego Krzyża powiedziała, że pracownicy organizacji znaleźli kilkadziesiąt ciał, które zabrali do miejscowej kostnicy. Według doniesień, dziesiątki tysięcy osób uciekły z miasta.

Z kolei w Abidżanie, największym mieście Wybrzeża Kości Słoniowej trwają starcia między zwolennikami dotychczasowego prezydenta Laurenta Gbagbo a zwolennikami zwycięzcy listopadowych wyborów, Allassane Ouattara. Do walk dochodzi także w stolicy kraju Yamoussoukro. Wczoraj zaatakowano silnie ufortyfikowaną rezydencję dotychczasowego prezydenta oraz siedzibę państwowej telewizji.

Pod koniec listopada ubiegłego roku wybory prezydenckie wygrał dotychczasowy przywódca opozycji Alassane Ouattara. Prezydent Laurent Gbagbo uznał jednak, że to on zwyciężył i odmówił przekazania władzy.

Społeczność międzynarodowa w przeważającej większości uznała jednak zwycięstwo Ouattary. Od tego momentu trwają starcia między zwolennikami obu polityków, a komentatorzy mówią już o wojnie domowej.

Obecnie ocenia się, że zwolennicy Ouattary kontrolują około 80 procent kraju. Wojsko Wybrzeża Kości Słoniowej praktycznie nie stawia oporu. Sam Gbagbo od tygodni nie pokazuje się publicznie, ale jego przedstawiciel poinfmormował, że nie zamierza on ustąpić.

Kryzys próbowali rozwiązać przywódcy innych afrykańskich krajów, który kilkakrotnie przyjeżdżali do Wybrzeża Kości Słoniowej na rozmowy, ale nie przyniosło to skutku.
Ulice miasta Abidżan są patrolowane przez siły ONZ.

W mieście obowiązuje godzina policyjna. Granice na lądzie i morzu są zamknięte, choć wczoraj zwycięzca wyborów Alassane Ouattara zdecydował o otwarciu przestrzeni powietrznej nad krajem.