Śpiewali ja wszyscy. Domenico Modugno triumfował z nią na festiwalu w San Remo w 1958 roku, Paul McCartney śpiewał ją przed rzymskim Koloseum w 2003 roku, nie zawahał się umieścić jej w swym repertuarze nawet Luciano Pavarotti.
Piosenki nie mogło nie być także w miniserialu, poświęconym życiu i twórczości Domenico Modugno. Filmowa rekonstrukcja narodzin przeboju nie spodobała się jednak autorowi tekstu, Franco Migliacciemu, który uważa, ze autorzy scenariusza minęli się z prawdą, pokazując jego kłótnię z piosenkarzem i autorem muzyki podczas prac nad tą piosenką. Migliacci wychodzi tam, jak twierdzi, na osobę niezrównoważoną. Dlatego domaga się wycięcia tej sceny z filmu. W przeciwnym razie wystąpi do sądu o zakaz jego emisji. A ma to być przebój tej jesieni w ramówce publicznego kanału RAI 1.
IAR