Minister Scajola podkreślił, że chodzi o elektrownie "najnowszej generacji", czyli dające maksymalne gwarancje bezpieczeństwa.
Włochy zrezygnowały z wykorzystania energii jądrowej po katastrofie w Czarnobylu 22 lata temu. Rok później w specjalnym referendum 80 procent głosujących wypowiedziało się przeciwko budowie elektrowni atomowych. Najnowsze sondaże pokazują jednak, że ponad połowa Włochów zmieniła zdanie.
Powrót do energii jądrowej zapowiedział w kampanii wyborczej Silvio Berlusconi. Według wstępnych szacunków, nawet gdyby od razu przystąpiono do realizacji tych obietnic, to pierwsza elektrownia atomowa we Włoszech gotowa byłaby dopiero w 2019.