Broniąc decyzji o niższych składkach do OFE minister Fedak podkreśla, że polski system emerytalny jest obecnie najdroższy na świecie. "My znacząco obniżamy koszty i prowizje. A więc o te zabrane instytucjom finansowym koszty i prowizje emerytura musi być wyższa. To logiczne" - tłumaczy. Jolanta Fedak badatelizuje opinie ekonomistów, którzy mówią, że emerytura wcale nie będzie wyższa po zminiejszeniu składek do OFE. "Życie i przyszłość są nieprzewidywalne. Również na rynkach finansowych. Próba przewidywania, jak będzie wyglądała nasza emerytura za 20 lat, jest wróżeniem z fusów" - mówi. Minister Pracy dodaje, że OFE miały 11 lat, zeby udowodnić, że potrafią lepiej zarządzać naszymi pieniędzmi niż państwo. "Przewidywania co do ich zyskowności są hipotezą, która ma jedna cechę - na pewno się nie sprawdzi" - mówi.
Cały wywiad z Minister Pracy i Polityki Społecznej w tygodniku "Wprost".
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/"Wprost"/moc/K.P.