"Wprost" zaznacza, że Lech Kaczyński jako prezydent stolicy położył tamę nie tylko korupcji, ale i wszystkim inwestycjom w mieście, a te ostatnie chce odblokować nowy komisarz. "Jeśli mu się uda, mir u warszawiaków będzie miał zapewniony, a to łatwo da się przekuć na popularność w całym kraju" - czytamy w tygodniku.
Obserwujący Marcinkiewicza politycy z otoczenia prezydenta dają mu duże szanse. Jan Ołdakowski z PiS uważa, że Marcinkiewicz pasuje do stolicy bardziej niż konserwatysta - Lech Kaczyński. Z kolei cytowany przez "Wprost" jeden z posłów PiS-u powiedział, że siłą Marcinkiewicza będzie to, że nie obarczony odpowiedzialnością za rządy w kraju stanie się graczem samodzielnym.
Więcej o szansach Kazimierza Marcinkiewicza i spekulacjach na temat jego przyszłości - w najnowszym wydaniu "Wprost" w artykule Roberta Mazurka "Kazimierz Churchillkiewicz".
IAR/Wprost/płużyczka/kal