Pani prezes nałożyła na Telekomunikację Polską 104 miliony złotych kar za praktyki monopolistyczne, zmusiła też ją do udostępnienia infrastruktury konkurentom. W najbliższym czasie ma zmusić sieć telefonii GSM do obniżenia o 30 procent cen połączeń.
Telekomunikacja Polska twierdzi jednak, że decyzje Streżyńskiej narażą firmę na stratę 160 milionów złotych i zwolnienie 5 tysięcy pracowników. Zdaniem operatora decyzje te, nie uwzględniające realiów biznesowych i technicznych, są niewykonalne i faworyzują operatorów, którzy nie ponoszą żadnych nakładów na rozbudowę sieci.
Ekspert Centrum imienia Adama Smitha, Andrzej Piotrowski, zgadza się ze strategią Streżyńskiej. Uważa jednak, że jej taktyka powinna być bardziej wyważona. Piotrowski podkreśla, że rynek telekomunikacyjny uwolnią rozstrzygnięcia dotyczące wszystkich operatorów, a nie tylko Telekomunikacji Polskiej.
"Wprost" 15 10/Siekaj