Wulkanolodzy ogłosili strefę wulkanu i wyspy, na której się znajduje jako teren niebezpieczny, na który nie ma wstępu dla turystów.
Szef indonezyjskiego centrum sejsmologicznego poinformował, że w ciągu kilku ostatnich dni w okolicy zanotowano 20 dość silnych wstrząsów, a z dawnego krateru wydobywa się w ciągu każdej godziny ponad 200 metrów sześciennych dymu i gazu. Jego zdaniem może to świadczyć o przebudzeniu się groźnego wulkanu, którego erupcja 1883 roku pochłonęła ponad 36 tysięcy ofiar.
Miejscowe służby przypominają, że Krakatau był również niebezpieczny w bardzo nieodległej przeszłości. Podczas wybuchu w 1994 roku zginął amerykański turysta a rannych zostało dwóch Brytyjczyków i dwóch mieszkańców Indonezji. W obawie przed powtórzeniem się tragedii trzykilometrową strefę wokół wyspy zamknięto dla turystów i rybaków.
Wybuch wulkanu Krakatau 27 sierpnia 1883 roku uznano za jedną z największych klęsk żywiołowych w historii. Po serii erupcji o niespotykanej sile powstały katastrofalne fale tsunami. Zginęło 36 417 ludzi - 32 tysięcy wskutek tsunami, a 4 000 od popiołów, wyrzucanych przez ziejącą ogniem górę na wysokość 55 kilometrów. Ocenia się, że wybuch był porównywalny z eksplozją bomby atomowej o mocy 200 kiloton i w sumie wyrzucił w powietrze 46 km